Hania:
Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno na moją
twarz. Niestety w łóżku byłam sama. Aleks miał wieczorny trening, więc nie mógł
do mnie przyjechać. Nie, żebym była niewyżyta, ale po prostu lubię się do niego
przytulić jak zasypiam. Wstałam, mam dzisiaj egzamin z prawa cywilnego, a potem
ma przyjechać do mnie Aleks.
Wyszłam z mieszkania i ruszyłam w stronę uczelni. Nagle ktoś
mnie zaczepił, zdziwiłam się bo było dopiero po siódmej.
-Hania. –Poznałam ten głos, ale osobiście nie chciałam go
słyszeć za bardzo.
-Czego chcesz Piotrek? –Zapytałam zła patrząc na niego.
-Chciałem ci powiedzieć, że ten twój siatkarzy to za miły
nie jest i ma trochę na sumieniu. Martwię się o ciebie jak przyjaciel, Hania,
wiem głupio się zachowałem, ale przecież jestem facetem i pierw mówię, choć nie
zawsze tak myślę, a potem dopiero używam mózgu. Wybaczysz mi moje sobotnie
zachowanie? –Zapytał, teraz przypomniało mi się ile od soboty stało się rzeczy.
-Dobra, powiedzmy, że było to nieporozumienie, a teraz się
spieszę, mam egzamin. –Powiedziałam do Piotrka z uśmiechem, miał dwudniowy zarost,
wyglądał męsko, ale ja mam przecież Aleksa i to jego kocham, a Piotrek nic mi
na jego temat nie nagada. – Piotr nie znasz Alka i nie wiesz jaki jest. –Powiedziałam
i ruszyłam na przystanek tramwajowy.
-Hania to może cię podwiozę?- Zaproponował Piotrek.
- Pojadę tramwajem. Cześć. –Powiedział i wyminęłam chłopaka,
a potem wsiadłam do tramwaju i odjechałam.
Aleks.
-Aleks co ty taki nie wyspany? –Zapytał Dejan kiedy wszedł
do mojej sypialni. Tak właściwie co on tu robi?
-Dejan co ty tu robisz? –Zapytałem.
-Cupko przegrał ze mną zakład, więc przyszedłem na
śniadanie. A on kazał mi ciebie obudzić. –Uśmiechnął się się Dejan.
-Która godzina? –Zapytałem przerażony.
-Za dziesięć dziewiąta. –Powiedział mój kolega.
-O cholera! Hania miała egzamin, gdzie mój telefon miała mi
napisać po egzaminie. –Powiedziałem szybko zrywając się z łóżka. A oczywiście mój kolega zaczął się
śmiać. Wziąłem telefon do ręki, ale
żadnej informacji od Hani nie było.
-Nie stresuj się tak, pewnie zdała. –Powiedział Dejan. –Cupko
zrobił śniadanie, choć. –Powiedział kumpel, a ja go posłuchałem.
Piotr.
-To masz namiary na jego byłą, obecnie jest w Łodzi, ma
jakiś pokaz, modelka, nazywa się Milena
Novaković, również Serbka. Podobno to
ona go zostawiła, bo dlatego, że wyjechał z Serbii, ale jest jeszcze wersja, że
pogrzeszył trochę, ale żeby znać dokładną wersje, to nie ze mną rozmawiaj. –Powiedział
facet. –Tu masz na nią namiary i wszystko o nim. –Podał mi szarą kopertę.
-Dzięki. –Odpowiedziałem.
-Do usług. –Powiedział i odszedł.
Hania.
Egzamin zdałam na pięć. Więc postanowiłam zadzwonić do
Aleksa. Ten oczywiście odebrał po trzech sygnałach.
-I co? –Zapytał. Słyszałam śmiech jego kumpli.
-Zdałam na pięć. Umiałam to zdałam. A jak było wczoraj na
tych dupach? –Zapytałam.
-Nie było źle, ale i tak wole ciebie. –Aleks, definitywnie
się rozluźnił.
-No ja mam nadzieję, kochanie. To co o której będziesz? –Zapytałam.
-Może uda mi się wieczorem przyjechać, ale nie wiem co z
trening, jutro jedziemy do Łodzi bo w środę gramy. –Powiedział skruszony Aleks.
-Jakoś to przeżyję. –Zaśmiałam się. –Kończę, mam zajęcia.
Kocham Cię. –Powiedziałam do słuchawki.
-Ja też cię kocham aniele. –Powiedział, a Dejan i Cupko, bo poznałam, że to oni,
zaczeli się wygłupiać.
Aleks.
-Dejan, ja też cię kocham Aniele. –Zaczął Cupko.
-Ja również cię kocham Konstatnie. –Powiedział Cupko.
-Wy to jesteś strasznie głupi. –Powiedziałem. –Może wy sobie
kogoś znajdziecie, a nie śmiejecie się ze szczęści kumpla. –Powiedziałem.
Piotr.
-Witam, to ja się chciałem z panią spotkać. –Powiedziałem do
wysokiej blondynki, dość plastikowej, ale to już według gustu. Rozmawialiśmy
oczywiście po angielsku.
-Milena Novaković. –Powiedziała dziewczyna.
-Piotr Białaś. –Powiedziałem, podając dziewczynie rękę.
-W jakiej sprawie chciałeś się z mną spotkać? –Zapytała.
-Chodzi mi o Aleksandara Atanasjevicia. Kręci się koło
dziewczyny, koło której nie powinien, więc chcę mu trochę nabazgrać w
życiorysie. –Powiedziałem, a dziewczyna się od razu rozpromieniła.
-Aleksandar ma kogoś? –Zapytała lekko zdziwiona.
-Tak, kogoś kogo nie powinien, to ona miała być moją
dziewczyną, ale on mi ja zabrał. –Powiedział najważniejsze rzeczy dziewczynie o
co chodzi.
-Chętnie pomogę, wrócę, do życia Alka, planowałam to zrobić,
dzwoniłam do niego, ale ode mnie nie odbierał. Kochałam go i dalej kocham,
potrzebuje tylko jego namiarów. –Powiedziała
dziewczyna upijając łyk latte ze szklanki.
-Na to liczę, chcę aby to nie było związane ze mną. Na
razie, kiedy Atanasjević ją zostawi ja wkroczę do akcji i zajmę się Hanią, a
wtedy będziesz mogła zrobić z nim co chcesz, możesz go zostawić, zostać z nim,
to najmniej mnie interesuje. Ma zniknąć z życia Hani. –Powiedziałam.
-Tak na serio to ja
go zdradziłam, on nic nie zrobił, ale nie chciał mi wybaczyć. Ja już się nim
zajmę, o to nie musisz się martwić. –Powiedziała zadziornie dziewczyna, była
całkiem ładna.
Hania:
Siedziałam w kocu na kanapie, Paulina oczywiście jest u tego
swojego fagasa. Latałam po kanałach jak szalona. Było mi trochę smutno, ze
względu na to, że Aleks nie przyjedzie dzisiaj, ale przecież, wiedziałam, kim
jest i co robi. Ma treningi wyjazdy i różne inne, ale jakoś to przeżyje.
Usłyszałam pukanie do drzwi, wstałam z kanapy, otworzyłam
drzwi, a tam stał Aleks z pizzą.
-Może jesteś głodna? –Powiedział, wszedł do kuchni, odłożył opakowanie.
-Strasznie. –Powiedziałam i pocałowałam mojego chłopaka.
-Miałem taką nadzieję. –Aleks odwzajemnił mój pocałunek. –Rano
pojadę do hotelu, więc mogę u ciebie zostać, dlatego wziąłem torbę. Będziesz jutro
na meczu?
-Oczywiście. –Powiedziałam . Poszliśmy do salonu z pizzą.
Kiedy ją zjedliśmy wypaliłam jak nienormalna. –Paulina dzisiaj nie wróci. –Powiedziałam.
A Alek zrozumiał to i zaczął mnie całować.
Witajcie moi kochani. Rozdział, ja rozdział. Kiedy następny
nie powiem wam tego. Mam nadzieję, że na
koniec tygodnia. Ale nie wiem. Polecajcie swoje blogi, komentujcie mój, polecajcie
mój blog. Ja oczywiście, również będę
polecać wasze. Dzięki za każdy komentarz i cieplutkie słówko, oby jak najwięcej.
Mam nadzieję, że się podoba. Sama nie
wiem co mam do was napisać. Skra dzisiaj wygrała, ale to pewnie wiecie. Jest to
dla mnie ważne. Dziękuję już za 1900 wyświetleń, oby jak najwięcej i
komentujcie, komentujcie, komentujcie, komentujcie i komentujcie. Milena namiesza razem z Piotrusiem, więc
zacznie się ciekawie. Pozdrawiam, was jeszcze raz i całuje.
DO NASTĘPNEGO.
no i jest bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : ]
http://dyyed.blogspot.com/
Nie ma to jak Piotruś...
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że Cupko lub Dejan będą chcieli mu ją odbić, ale chyba się myliłam.
Pozdrawiam. :D :*
zapraszam http://beenoughopowiadanie.blogspot.com/ :* :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Na pewno nadrobię w wolnej chwili :). A tymczasem zapraszam na nowy rozdział. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń[ i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com ]
dopiero zaczynam, zapraszam do siebie :) oczywiście dodaję do obserwowanych, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://beenoughopowiadanie.blogspot.com/ zapraszam :D :*
OdpowiedzUsuń